Przygotowania zacząłem od szukania połączenia lotniczego, które będzie odpowiadało terminem pod Nasz urlop i cena pod naszą kieszeń. Znalazłem połączenie do Malagi (Ryanair) i powrotne z Alicante (również Ryanair).
By jak najlepiej wykorzyrzystać 10 dni pobytu na południu Hiszpanii i w miare możliwości poznać Andaluzję, ułożyłem plan zakładający zobaczenie 4 miast. Zaczniemy oczywiście od Malagi, gdzie ladujemy, następnie stolica regionu - Sewilla, Cordoba, Granada i Alicante. Celowo napisałem 4 miasta nie 5, bo nie wiem jak czasowo będzie wyglądało "zwiedzanie" Alicante. Wszystko wyjdzie w praniu.
Do przemieszczania się między miastami wybrałem autobus, korzystając z informacji zawartych w przewodniku LP - połączeń między miastami jest kilka dziennie.
Hostele już zarezerwowane, pozostaje tylko kupić bilety na pociąg do Wrocławia skąd wylatujemy i w drogę! W zasadzie.. w powietrze! (bo lecimy a nie jedziemy:P).