Geoblog.pl    michalp44    Podróże    Ciao Italia    Watykan
Zwiń mapę
2012
02
sie

Watykan

 
Watykan
Watykan, Vatican City State
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1219 km
 
Z samego rana (kolo 11) dostajemy sie metrem w okolice Watykanu, chyba najmniejszego kraju na swiecie, gdzie na kilometr kwadratowy przypada srednio dwoch papiezy (powierzchnia 0,44km^2). Po schlodzeniu sie i zlapaniu oddechu w Muzeum Watykanskim idziemy na plac Swietego Piotra i od razu ostawiamy sie w kolejce do wejscia do Bazyliki. Jest ona bardzo dluga, ale na szczescie szybko przesuwamy sie do przodu. Swiadomi kontroli ubrania (zasloniete ramiona i kolana) Zuza ubrala dlugie spodnie, ja swoje schowalem do plecaka. Udalo mi sie przejsc kontrole bez koniecznosci ich wkladania:).

Bazylika jest gigntyczna i co 5 centymetrow na scianach mozna podziwiac plaskorzezby Papierzy czy Swietych. Spedzamy chwile na modlitwie w kaplicy Najswietrzego Sakramentu.

Po wyjsciu z Bazyliki idziemy na lody Wloskie. Mimo naszych oczekiwan jeszcze nie natknelismy sie na takie "lody wloskie" jakie znamy z Polski, czyli nalewane z dystrybutora, wszedzie sa lody nakladane lycha, czy szpachelka :P.

Chcac wejsc na kopule Bazyliki znow musimy sie ustawic w kolejce do wejscia, ktora tym razem jest duzo krotsza - po drodze, widzac nadchodzacy tlum turystow, idziemy szybkim krokiem by dotrzec przed nimi, co sie nie udaje niestety i ustepujemy piecdziesiecioosobowej grupie :P.

Refleksja - wszystko poza wejsciem do Bazyliki (darmowe) jest bardzo drogie - muzeum Watykanskie 15 EUR (dla studentow 8), wejscie na kopule 7 EUR (chyba ze ktos chce schodami wtedy 5).

Po powrocie do hostelu jemy kolacje popijajac czerwonym winem z lodem, bo jest nam bardzo goraco. Po zachodzie slonca udajemy sie jeszcze raz na miasto zobaczyc Koloseum noca.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (6)
DODAJ KOMENTARZ
Adam
Adam - 2012-08-05 09:59
A widzieliście chociaż pół Papieża? (Bo ja widziałem całego - chociaż był malutki...)
 
michalp44
michalp44 - 2012-08-05 20:53
Widzialem Papieza niestety tylko bedac w Krakowie. Czy nie jest on obecnie w Castel Gandolfo (czy jak to sie pisze)?
 
Adam
Adam - 2012-08-05 22:05
Nie wiem, czy jest w Castel Gandolfo... Nota bene: jadłem dzisiaj włoskie lody na Piotrkowskiej, z normalnej maszyny, a nie kładzione jakimiś narzędziami murarskimi. Pozdro!
 
michalp44
michalp44 - 2012-08-06 10:32
My dalej takich szukamy, ale nie wiem czy to nie tak jak szukanie ryby po grecku w grecji:-P.
 
BoRa
BoRa - 2012-08-07 22:11
A te "nakładane" nie są pyszne??
 
michalp44
michalp44 - 2012-08-08 13:12
Och! Sa wysmienite!:-)
 
 
zwiedził 3% świata (6 państw)
Zasoby: 52 wpisy52 62 komentarze62 172 zdjęcia172 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
26.06.2012 - 13.08.2012
 
 
29.04.2012 - 20.05.2012